Jak pokazuje praktyka, postępowanie sądowe w sprawie podziału majątku wspólnego po rozwodzie często bywa dłuższe i rodzi więcej problemów niż sam rozwód. Sytuacja komplikuje się w szczególności wówczas, gdy głównym składnikiem majątku jest mieszkanie obciążone kredytem hipotecznym. Dotychczas sądy w różny sposób podchodziły do tego zagadnienia. Można zaobserwować, że dzieląc majątek, sądy zaczęły uwzględniać (odliczać) obciążenia hipoteczne, które “obniżały” wartość nieruchomości przyznawanej jednemu z małżonków. W sytuacji, w której praktyka sądów była niejednolita Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu dwa pytania:
1. Czy dokonując z urzędu w postępowaniu o podział majątku objętego dotychczas wspólnością majątkową małżeńską ustalenia składu i wartości majątku wspólnego (art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 684 k.p.c.), sąd określa wartość nieruchomości należącej do majątku podlegającego podziałowi przy uwzględnieniu jej obciążenia hipotecznego?
2. Czy art. 618 § 3 k.p.c. stoi na przeszkodzie dochodzeniu między byłymi współmałżonkami roszczeń o zwrot kwoty zobowiązania zabezpieczonego hipotecznie, spłaconego przez jednego z małżonków po zniesieniu wspólności?”
Jak do zagadnienia podszedł Sąd Najwyższy
W dniu 27 lutego 2019 r. Sąd Najwyższy podjął w składzie 7 sędziów uchwałę III CZP 30/18 Podjęcie uchwały w składzie 7 sędziów oznacza, że ma ona moc zasady prawnej, czyli do jej wytycznych muszą stosować się wszystkie sądy orzekające w podobnych sprawach. Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi na drugie z pytań, podejmując uchwałę następującej treści:
Artykuł 618 § 3 k.p.c. nie wyłącza dochodzenia między małżonkami roszczenia o zwrot kwoty zobowiązania zabezpieczonego hipoteką, spłaconego przez jednego z nich po uprawomocnieniu się postanowienia o podziale majątku wspólnego;
Powyższa uchwała będzie więc miała zastosowania do tych sytuacji, w których jeden z byłych małżonków otrzyma na własność całą nieruchomość obciążoną hipoteką i samodzielnie spłaci kredyt. Wówczas takiemu małżonkowi będzie przysługiwało prawo do domagania się odpowiedniej części spłaconego długu od drugiego małżonka, który najczęściej zamiast mieszkania otrzymuje spłatę.
Jednocześnie Sąd Najwyższy odmówił odpowiedzi na pierwsze pytanie, które dotyczyło rozstrzygnięcia, jak sądy powinny określać wartość nieruchomości (a więc czy wycena powinna być obniżana o wartość niespłaconego kredytu). W praktyce oznacza to, że będzie stosowana zasada zgodnie z którą, obciążenie nieruchomości hipoteką nie wpływa na jej wartość (podziałowi ulegają tylko aktywa a nie pasywa). Sąd Najwyższy zwrócił jednak uwagę, że w postępowaniach o podział majątku byli małżonkowie często akceptują sposób rozliczenia polegający na pomniejszaniu wartości nieruchomości o kwotę niespłaconego kredytu. W takim przypadku, wola uczestników postępowania i ich akceptacja takiego sposobu rozliczenia jest dla sądu wiążąca. Dlatego też, podjęta przez Sąd Najwyższy uchwała daje szerokie możliwości uczestnikom postępowania dzielącym majątek. Z jednej strony, były małżonek, który otrzyma mieszkanie (wycenione bez uwzględnienia obciążenia hipoteką) i spłaci cały kredyt, będzie mógł domagać się od byłego małżonka połowy spłaconej części zadłużenia. Z drugiej strony, możliwe będzie takie rozliczenie, które pozwoli byłemu małżonkowi, który otrzyma mieszkanie, dokonać spłaty drugiej strony w mniejszej wysokości, z uwagi na pomniejszoną wartość nieruchomości (a więc uwzględniającą jej obciążenie hipoteką).
Mając na uwadze analizowaną uchwałę, do sprawy o podział majątku warto się dobrze przygotować. Stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale III CZP 30/18 pozwala byłym małżonkom na stosowanie różnych rozwiązań w zakresie podziału majątku po rozwodzie i rozliczenia kredytu hipotecznego. Przed wszczęciem postępowania sądowego, najlepiej skonsultować wszelkie wątpliwości z adwokatem, który profesjonalnie doradzi, które rozwiązanie może być w danej sytuacji najbardziej korzystne.